8 sierpnia 2012

Ach kieleckie jakie cudne...

Dziś zapraszam Was do podróży w przepiękne kieleckie miejsca. Pełne tajemniczości i niezwykłości. Oczywiście w scrapowej oprawie. Tym razem shadow box o dosyć sporych wymiarów (30x30cm). Jest to prezent dla kumpeli umykającej z mojego rodzinnego miasta, taka swoista pamiątka i przypominajka.


Materiałoznastwo przedstawiłam na blogu inspiracyjnym CraftHouse, natomiast jeśli ktoś chce obejrzeć jeszcze więcej zdjęć szczegółów zapraszam na galerie Picase.

5 komentarze :

ojejku, nie wiem gdzie patrzeć, takie piękne!

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tą pracę na forum wbiło mnie w fotel! I tak siedziałam z pół godziny i oglądałam szczegóły :)
I mimo, że pracę widzę już kolejny raz, szczęka nadal opada :D
Shadow box jest po prostu OBŁĘDNY!

Ale cudo! Doskonała praca!
Może kiedyś i ja się pokuszę... ;)