Pudełkowych historii część dalsza. Tym razem spodobało mi się wyzwanie na blogu wyzwaniowym Scrapki - Tryptyk. Moja opowieść o malutkich cudeńkach, które tworzyłyśmy z koleżankami biegając między krzaczkami i szukając odpowiedniego miejsca na "widoczki". Pamiętam jakie były śliczne i ile emocji w wynalezieniu pięknych kwiatków oraz mocno świecącego szkiełka.Taki oto mały powrót do tych sympatycznych chwil...
Materiały: tusz "Distress Ink Walnut Statin" z craft4you, kwiaty, Perfect Pearls - Plum z scrapcompl, dziurkacz MS - Branch z ArtPasje, papiery ILS,, elemet kluczykowy ze Scrapińca, Perfect Pearls - Perfect Gold z scrapki.pl, kwiatuszek goździk ze Scrappo, stempelek z ScrapPasja
detale w galerii picasa
6 komentarze :
Tryptyk wyszedł znakomicie. Wspaniały pomysł z kwiatowym okienkiem. I bardzo podoba mi się okładka - postarzana, dotknięta przez czas.
cudny
Podoba mi się kontrast pomiędzy starodawną okładką niczym z minionego stulecia, a kipiącym życiem wnętrzem. Całość przywodzi na myśl "Tajemniczy ogród."
cudowny pomysł z shadowboxem! przepiękna kompozycja kwiatowa! i do tego ten klimacik retro :) uwielbiam!
Ale piękne wspomnienia.... Cudo. Uwielbiam kompozycje kwiatowe. Świetny pomysł z shadowboxem.
Dziękuję za udział w wyzwaniu na scrapki-wyzwaniowo!
Jestem pełna podziwu, super pomysł i genialne wykonanie i to wszystko na takiej małej powierzchni.
Prześlij komentarz